Pysia
Adoptowany przez sympatyczną rodzinę z Psar koło Trzebini ?. Dziękujemy wszystkim za udostępnianie postów, udział w bazarku, wszystkim, którzy pomogli dojść psince do zdrowia.
Wcześniejszy wpis:
Pysia została do nas zgłoszona jako piesek, który od kilku dni leży bez ruchu na poboczu drogi… Po przyjeździe stwierdziliśmy, że sunia kompletnie nie podnosi się na łapkach, co nas mocno zaniepokoiło. Natychmiast udaliśmy się z psinką do lecznicy gdzie po zrobieniu zdjęć RTG okazało się , że obie przednie łapki suczki są połamane. Trudno dociec przyczyny być może wyrzucona została z samochodu, być może potrącona, tego nie wiemy. Początkowo nic nie wskazywało na tak poważne obrażenia , niestety były na tyle poważne, że rozważana była nawet amputacja jednej łapki. Wszystko się jednak szczęśliwie skończyło. Pysia już bryka z radością na spacerkach. Wszystkie zabiegi znosiła z niewiarygodną cierpliwością przebywając w biurze pod naszym czujnym okiem. Na siku wynoszona była na rękach z uwagi na utrudnione chodzenie i i wymyśliła sobie , że tak już zostanie :))
Jednak po pewnym czasie doceniła swoje sprawne łapki i teraz musimy z kolei wzmóc czujność by nie wybrała się na nich gdzieś dalej pod naszą nieuwagę.
Aktualnie zdrowej już Pysi szukamy domku, co również nie jest łatwym zadaniem. Pysia jest bardzo przyjazną i radosną psinką , nadaje się zarówno do domu z ogrodem jak i do bloku ( byle nie na wysokie piętro). Jest cierpliwym pieskiem, bardzo szybko przywiązuje się do ludzi. Wszelkie nieraz bolesne zabiegi , zmiany opatrunków znosiła tak dzielnie i cierpliwie, że wszystkich zadziwiała. Będzie cudownym i wiernym przyjacielem gdy ktoś da jej szansę :-))
płeć:samica
wiek:ur. ok. 2012r.
odrobaczenie:tak
szczepienia:tak
sterylizacja: wkrótce
chipowanie:tak
waga:około 8kg
Kontakt:
698 024 633 ; 691-485-682 W razie gdybyśmy nie mogli odebrać tel. prosimy o sms „adopcja Pysia” i na pewno oddzwonimy.