OTOZ Animals Oświęcim logo
Znalazły dom - od września 2011r

Mruczuś

28 lutego 2014

Adoptowany 04.04.14r. przez sympatyczną rodzinę z Mnicha (gmina Chybie) :).
Kociak będzie typowo kanapowym kotkiem i oczywiście będzie miał możliwość wychodzenia, z dala od ruchliwej drogi :). Dziękujemy bardzo i życzymy powodzenia:)
Wcześniejszy wpis:

Niestety kociak wrócił z adopcji na drugi dzień. Jego nowa opiekunka dostała bardzo silnej alergii, pomimo iż wcześniej w kontakcie ze zwierzętami, nie miała żadnych objawów alergii. Bardzo nam przykro. Mamy nadzieję, że Mruczuś szybko znajdzie nowy dom. Zależałoby nam jednak, by był to dom z możliwością wychodzenia i z daleka od ruchliwej drogi, ponieważ kotek wcześniej był wychodzący i poznał już czym jest piękny, zielony świat..

płeć: kot
wiek:ur.ok.2012r.
rasa: europejska
szczepienie: nie
odrobaczenie: tak
kastracja: tak

PILNIE potrzebny dom dla Mruczusia!
Przypuszczamy, że Mruczuś został porzucony, ponieważ nie zachowuje się jak wolno żyjący kot, bardzo lgnie do mieszkania i do ludzi. Nie jest wykastrowany,więc może poprzedni opiekunowie wyrzucili kociaka, bo być może  zaczął im znaczyć mieszkanie.. Szkoda, że nikt nie pomyślał, że kastracja to obowiązkowy zabieg, który zapobiega nie tylko chorobom zakaźnym podczas bójek kotów, ale też niweluje ostry, nieprzyjemny zapach moczu, a przede wszystkim kociaki po kastracji nie znaczą terenu. Mruczuś miał po prostu pecha do nieodpowiedzialnego właściciela . W dodatku został porzucony w miejscu, gdzie większość ludzi nie przepada za kotami.. Całymi dniami gnębiony, ciągle przeganiany, prosił o troszkę jedzenia, wody, o ciepły kąt. A gdy już wszedł na chwilkę na klatkę schodową, by móc ogrzać swoje łapki, natychmiast został z niej wyrzucony. Któregoś dnia, według osób zgłaszających, został bardzo dotkliwie pobity. Dopiero wtedy otrzymaliśmy zgłoszenie o Mruczusiu i natychmiast zabraliśmy kotka pod naszą opiekę.
Ale samo bezpieczeństwo nie zapełni pustki w pękniętym sercu kota. Nie chcemy aby Mruczuś stracił zupełnie wiarę w człowieka. To naprawdę cudowny kot, którego trudno nie kochać. Schroniskowe warunki nie sprzyjają jego wrażliwej duszy. Mruczuś marzy o przyjaznej dłoni, która już nigdy go nie skrzywdzi, o domu w którym będzie czuł się bezpieczny i kochany. Zależy nam, by kotek zamieszkał w domu z możliwością wychodzenia, z dala od ruchliwej drogi. Mruczuś akceptuje inne kotki, natomiast piesków bardzo się boi.

NAPEŁNIJ MIŁOŚCIĄ MRUCZUSIA SERCE, A MIŁOŚĆ DWA RAZY WIĘKSZĄ WYMRUCZY CI W PODZIĘCE.. 🙂