Jesion
Jesionek odszedł za Tęczowy Most ;( Wraz ze swoją siostrzyczką i braciszkami z boksu nie przetrwały walki z wirusem. Robiliśmy co w naszej mocy, by uratować maleństwa, ale przegraliśmy walkę o ich życie ;(((
Wcześniejszy opis:
Bezbronne, niczemu winne istoty zostały porzucone w oddalonym miejscu tak by nikt ich nie znalazł.. Zdane tylko i wyłącznie na siebie, narażone na masę niebezpieczeństw cudem przeżyły.
Na początku były zmęczone długo odsypiały czas, gdy musiały być bardzo czujne i walczyć o przetrwanie. Teraz kociaki są już bezpieczne, zdrowe i wesołe. Mają apetyt, zostały odrobaczone i odpchlone. Szukamy dla maluszków dobrych opiekunów.
kocurek urodzony około 06.2014r