OTOZ Animals Oświęcim logo
Znalazły dom - od września 2011r

Czy będzie szczęśliwe zakończenie smutnej historii Farcika?? Właściciel stanie przed sądem. Poszukiwany nowy dom dla pieska..

5 czerwca 2016

No i się udało! Farcik zaczyna nowe, szczęśliwe życie 🙂 Został adoptowany przez cudowną rodzinkę z Sosnowca. To wspaniali młodzi ludzie, posiadający już jednego Sterka i ogromne serducha! Dziękujemy 🙂
Wcześniejszy wpis:
Mamy nadzieję, że zainteresowani losem Farcika- skrzywdzonego psa, który został uderzony w głowę i zakopany żywcem, nie zapomnieli o nim.. Przez jakiś czas niestety nie udostępnialiśmy zdjęć pieska ze względu ogrom pracy w schronisku i natłok interwencji. Farcik wciąż przebywa we wspaniałym domu tymczasowym, w którym otrzymał mnóstwo miłości, bezpieczeństwo i przede wszystkim miał stałą, bardzo dobrą opiekę, dzięki, której jest teraz w pełni sił i gotów do adopcji. Jego stan zdrowia jest dobry, teraz już tylko jeździmy z pieskiem na wizyty kontrolne do weterynarza. Stan zapalny uszu udało się wyleczyć i Farcik jest już po operacji usunięcia guza oraz kastracji. Po wizycie w psim salonie, w którym został porządnie wykąpany i wyczesany wygląda nawet kilka lat młodziej ;). Poza tym piesek odzyskał siłę , a ma jej sporo 😉
Ten przepiękny Seterek irlandzki PILNIE poszukuje teraz domu stałego.
Mimo tego, że piesek ma już kilka ładnych wiosen za sobą to jego serduszko marzy o tym, by bić dla kogoś jeszcze nawet przez kilka lat, jeśli ktoś tylko da mu szansę. Fart nie jest sędziwym staruszkiem, przeciągającym się tylko na legowisku. Jest psem pełnym siły, energii, wciąż wesołym i skorym do zabawy, pragnącym przytulasów, ale i spokojnych spacerów, na których okazuje ogromną wdzięczność za każdy gest, za ciepłe słowo.
Psiak może zamieszkać w domu z innymi zwierzętami, jest bardzo grzeczny, do szczęścia potrzebuje tylko dobrego człowieka, ciepły kąt i pełną miskę jedzenia.
Możemy powiedzieć, że cudem przeżył, więc teraz będziemy robić wszystko, by znalazł dobry dom na tę resztę życia, które udało się ocalić..

Czy sprawiedliwości stanie się zadość? Niestety sprawa o próbę zabicia pieska została umorzona z powodu braku dowodów. Nauczeni jednak doświadczeniem i przeczuwając jak może się to zakończyć, złożyliśmy osobne zawiadomienie o przypuszczeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad psem z powodu utrzymywania zwierzęcia w stanie rażącego cierpienia i nieleczonych chorób. Tutaj udało się wywalczyć wraz z policją, która prowadziła oba dochodzenia, by sprawa trafiła na wokandę. Czekamy na termin rozprawy, gdzie postaramy się wywalczyć sprawiedliwy wyrok dla niewdzięcznego właściciela pieska Farcika.
13115822_1084336354958219_967720185_n

13183044_1084336348291553_766675456_n

13187756_1084336344958220_20824047_n

Przypominamy jego historię:
Około godziny 13stej, dnia 7 kwietnia otrzymaliśmy zgłoszenie z komendy Policji w Oświęcimiu, dotyczące wstrząsającego zdarzenia , do jakiego doszło niedaleko ulicy Beskidzkiej w gminie Oświęcim. Młody mężczyzna, który spacerował wraz ze swoim owczarkiem niemieckim, ścieżką biegnącą od skrzyżowania ulic Beskidzkiej i Radziwił, w kierunku rzeki Soły, odkrył wstrząsający widok. Wszystko dzięki jego suczce Lili, która w pewnym momencie zatrzymała się i choć właściciel usilnie przywoływał sunię, ta nie ruszyła się z miejsca, a po chwili zaczęła odkopywać stertę suchych liści… Gdy Pan Krzysztof podszedł do swojej suczki, zobaczył wystający z ziemi zakrwawiony nos i kawałek pyszczka psa! Natychmiast rozpoczął odkopywać wciąż żyjące zwierzę, a jego oczom ukazał się śliczny, starszy pies, w typie rasy Seter Irlandzki z obrożą i smyczą…. Na miejsce przyjechała Policja i nasi inspektorzy.

Rozpoczęto dochodzenie w tej sprawie.

Fart, bo takie tymczasowe imię nadaliśmy psiakowi, natychmiast został odwieziony do lecznicy, gdzie został poddany szczegółowym oględzinom oraz badaniom rtg, usg itp., z wyniku których już wiemy, że pies cierpi na nowotwór jąder oraz przewlekły, ropny stan zapalny w uszach. Ponadto psiak doznał mocnego urazu głowy.

Obecnie Farcik przebywa w domu tymczasowym pod indywidualną opieką. Gdy tylko odzyska siły i zdrowie, będziemy szukać dla pieska nowego domu, gdzie mamy nadzieję, że odzyska wiarę w człowieka i pozna czym jest szczęśliwy, kochający i bezpieczny dom. Zrobimy co w naszej mocy, by pomóc mu przywrócić radość życia.