Święta – czas miłości… ? Miej litość nad karpiami. Jeśli już musisz je jeść, to poproś o skrócenie ich męki w miejscu zakupu!
Przypominamy, iż ryby będące zwierzętami kręgowymi posiadają swe przywileje prawne wpisane w Ustawie z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt. Art. 1.1 ustawy brzmi: Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.Mimo to, ludzka empatia względem ryb jest nieporównywalnie słabsza niż w stosunku do ssaków. Przyczyn można doszukiwać się w dość istotnych różnicach genetycznych, lecz prawda wydaje się nieco bardziej prozaiczna, otóż ryby nie posiadają strun głosowych. W hipermarketach, czy na rynkach nie usłyszymy zatem wycia z bólu, czy też krzyku wzywającego pomocy, co w naturalny sposób odstraszałoby część klientów.
Zakład Ichtiobiologii i Gospodarki Rybackiej przy Państwowej Akademii Nauk przeprowadził badania nad optymalnym sposobem przenoszenia żywego karpia, na podstawie których, Główny Inspektorat Weterynarii opracował wytyczne postępowania przy sprzedaży żywych karpi. Jest to obecnie jedyny dokument stanowiący urzędową wykładnię przepisów prawa dotyczącą karpi. Ponadto, przypominamy, iż zgodnie z art. 34a Ustawy ochronie zwierząt to właśnie Inspekcja Weterynaryjna prowadzi nadzór nad przestrzeganiem przepisów zawartych w Ustawie. Niestety, praktycznie nie ma możliwości nadzoru powyższych wymogów w stosunku do konsumentów. Faktycznie konsumenci po zakupie żywego karpia, np., w hipermarkecie, gdzie temperatura powietrza jest w okolicach 20oC, kontynuują zakupy, co prowadzi w większości przypadków do śmierci spowodowanej uduszeniem.
Zawartość tlenu w wodzie jest ściśle związana z temperaturą wody; im większa temperatura tym szybciej tlen się z niej ulatnia, natomiast w przypadku transportu karpia bez wody należy mieć świadomość, iż oddychanie przez skórę to zaledwie 30 % całej wymiany gazowej, także progresywny udział procesów beztlenowych w metabolizmie jest zależny również od czasu. W związku z powyższym, zgodnie z przeprowadzonymi badaniami, zaleca się by przy temperaturze powyżej 10oC transport nie przekraczał 20 minut.
Co roku w małym stopniu poprawiają się warunki utrzymywania ryb w centrach handlowych, ale w ok. 20 proc. kontrolowanych marketach wciąż musimy podejmować zdecydowane czynności interwencyjne. Częściej interweniujemy na targowiskach będąc świadkami przenoszenia karpi za skrzela, zbyt dużego zagęszczenia ryb (przyp. min. 1l wody na 1kg masy ciała), nieumiejętnego ogłuszania, wykładanie żywych karpi na lady, brak napowietrzenia pojemników z wodą, w których znajdują się zwierzęta, wkładanie żywych ryb do foliowych siatek bez tzw. ożebrowania.
„Ryby są inteligentnymi i fascynującymi stworzeniami. Badania behawioralne wykazały, że ryby mają bardzo dobrą pamięć i uczą się na własnych doświadczeniach. Wyróżniają się również charakterem – niektóre są odważne i ciekawskie, inne nieśmiałe i pasywne – i są w stanie rozpoznać członków własnej ławicy. W naturalnych warunkach karpie mogą przeżyć nawet 45 lat. Posiadają szerokie pole widzenia i mogą widzieć również ponad powierzchnią. Mają doskonały zmysł słuchu i reagują na każdą, nawet subtelną wibrację, dzięki czemu mogą na czas wyczuć niebezpieczeństwo. Mogą posmakować pokarm bez wkładania go do ust dzięki kubkom smakowym znajdującym się na ich ciele. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak smakuje krew nasza oraz naszego towarzysza, gdy jesteśmy na wpół uduszeni w przepełnionym zbiorniku” – Prof. Andrzej Elżanowski.