Rozpaczliwie potrzebna pomoc!!! Straciliśmy jedyny samochód do transportu zwierząt:(
Niestety Święta nie były dla nas wesołe:( Poza przeciekającym dachem w magazynie i obawą o jego wytrzymałość, proszeniem straży pożarnej o pomoc w ściąganiu śniegu.. , pech sprawił, że na dodatek nasz jedyny samochód do transportu zwierząt niestety „poległ”.
W godzinę po odebraniu z warsztatu, nasze inspektorki wyjechały na interwencje lecz niestety nie wróciły już naszym wysłużonym Citroenem Berlingo. Początkowo tylko nie odpalał, a potem gdy został wstawiony na lawetę, po prostu się zapalił:( Nie stać nas teraz na tak nieoczekiwany, spory wydatek jak kupno nowego (używanego oczywiście) samochodu, a obawiamy się, że koszty naprawy naszego Berlingo będą równe z jego wartością – o ile w ogóle da się go jeszcze naprawić:( W ubiegły piątek mieliśmy zgłoszenie do małego jelonka.. Udało się jednorazowo pożyczyć samochód dostawczy i odwieźć malucha do Leśnego Pogotowia w Mikołowie. Teraz jesteśmy zrozpaczeni, bo przecież mamy zwierzaki, które trzeba zawieźć do lecznicy, są zgłoszenia o potrzebujących pomocy bezdomnych kotach i psach, a do tego jeszcze może wyskoczyć kolejne zgłoszenie dotyczące jelonka, sarny czy zająca..:(
Bardzo prosimy o wsparcie w tej ciężkiej dla nas chwili. Może znajdzie się ktoś, kto uczciwie i niedrogo odsprzeda nam samochód, który będzie spełniał odpowiednie wymagania i będzie na tyle sprawny technicznie, by znowu nie padł po krótkim czasie użytkowania.. Może znajdzie się Darczyńca, który nas wesprze finansowo? Może chociaż ktoś chwilowo pożyczy nam samochód do czasu aż nie załatwimy sami tej sprawy? Średni koszt zakupu samochodu używanego, który byłby odpowiedni do transportu zwierząt i posłużył nam przez jakiś dłuższy czas wynosi około 10 tysięcy złotych. To wydatek, którego kompletnie nie przewidzieliśmy na tą chwilę. Ostatnio udało się zebrać w Kauflandzie kwotę, która pozwoliła nam w pełni na spłatę długu w lecznicy. Poświęciliśmy cztery dni niełatwej pracy, by zebrać kwotę na karmę i leczenie naszych zwierzaków. Cieszyliśmy się ogromnie… ale radość była krótka. Tak bardzo się staramy, lecz los wciąż dotkliwie nas doświadcza:(
W imieniu własnym i potrzebujących zwierząt prosimy o pomoc i wsparcie!
Kontakt tel: 691485682 oraz 698-024-633
lub e- mail: otoz.oddzial@gmail.com
Numer konta dla Darczyńców, którzy zechcą nas wesprzeć w tej naprawdę trudnej chwili:
