OTOZ Animals Oświęcim logo
Aktualności

Minął tydzień…

6 listopada 2013

 Ucieszyła nas bardzo adopcja Nory – młodej radosnej suni, która pojechała do bardzo dobrego domku w Chrzanowie. Bessi – wierna towarzyszka Malinki ku naszej ogromnej radości biega sobie już  w ogródku u  kochanej wolontariuszki Basi z Grojca !!   Kotki Adek, Hektor, Szela, Gizduś, Brunio oraz weteran Klakierek też pożegnały się ze schroniskiem miejmy nadzieję , że ostatecznie i znalazły domy – szczęściarze…

 Niestety nie wszystkim się udaje – kotka Cyni oraz Mieciu zabrała za Tęczowy Most choroba. Odszedł też Laluś 🙁 Mimo raju na ziemi , jaki stworzyła mu Ania w ostatnich dniach ciężkiej choroby….Niełatwo żegnać się z kotkiem , wyratowanym wcześniej z wielkiej opresji – jak to w przypadku Lalusia miało miejsce. Trafił do nas zupełnie wyłysiały – jedna z karmicielek zgłosiła, że kotek zupełnie pozbawiony futerka przeżył sporo czasu ale dłużej raczej mu się nie uda…I zaopiekowaliśmy się nim. Długa rekonwalescencja i kotek powolusieńku stanął na nogi , gdy już zaszczepiony , wykastrowany hasał sobie w wolierze z innymi kotkami nastąpił atak choroby nowotworowej…. 🙁

Trafił do nas również w poprzednim tygodniu kotek Brysio. Znaleziony w bardzo ciężkim stanie – wyczerpany i słaby leżał w kałuży na jednym z osiedli. Trafił natychmiast do weterynarza i przeszedł intensywne leczenie, wspomagane kroplówkami. Okazało się , że jego pyszczek był jedną wielką ropiejącą już raną i kot z tego powodu nie mógł przyjmować pokarmu , co spowodowało zupełne spustoszenie w jego organiźmie. Choć rokowania nie były pomyślne Brysio powolutku dochodzi do siebie, z jedzeniem ciągle ma niestety problemy, a to warunek powrotu do zdrowia … Trzymamy kciuki za Brysia

     Bardzo prosimy tych , którzy się z różnych powodów wahają , ale rozważają adopcję kotka , lub tych , którzy mogą przygarnąć kolejnego – nie czekajcie w nieskończoność. Czasem normalny dom jest lekarstwem na wszystkie choroby. Koty są bardzo wrażliwe – stres i tęsknota są u nich impulsem do rozwoju wielu poważnych chorób, które w domowych warunkach zwierzakowi otoczonemu miłością nie mają szans zaszkodzić….

       I wciąż prosimy – tych którzy nie mogą mieć zwierzaka na stałe – bierzcie kotki i pieski na „dom tymczasowy” – do momentu adopcji . Gwarantujemy wyposażenie, karmę , opiekę weterynaryjną i dużo radości z niezobowiązującego zupełnie kociego towarzystwa lubteż psiego wymagającego ciut więcej uwagi 😉  Nieraz można w ten sposób uratować im życie! Aktualnie trzy maluszki przyniesione do schroniska , znalezione w kartonie w lesie, czekają na dobre serce tymczasowego opiekuna…zdjęcie maluszków poniżej…

Photo0306    Photo0313  Photo0315         Photo0328

                                                kotki znalezione w lesie, jeden niestety był już martwy, trzy ocalały

DSC_0503      DSC_0491

 i Nora już w nowym domku 🙂