Szarik
Odszedł w sierpniu 2011r
Szarik.., jego życie było smutne. Gdy trafił pod naszą opiekę miał przewlekłe zapalenie pęcherza. Leczyliśmy pieska, ale jego stan wciąż się pogarszał. Zrobiliśmy dodatkowe badania krwi, usg .. Wyniki okazały się koszmarne. Zapalenie pęcherza to tylko jedno z jego schorzeń. Jego krew właściwie była jak woda.. Prawdopodobnie Szarik miał jakiś rodzaj nowotworu. Ostatnią nadzieją było przetoczenie krwi, więc postanowiliśmy spróbować. Nie udało się;((( Każdy zwierzak po przetoczeniu krwi powinien się pozbierać , lecz Szarik był już w tak tragicznym stanie, że nawet to nie pomogło. Musieliśmy skrócić jego cierpienie. Nie przeżyłby nocy… :((( Nie chcieliśmy , by umierał w samotności i w bólu. Byliśmy z pieskiem do końca. Kochali go wolontariusze, inspektorzy, pracownicy schroniska, wszyscy, którzy go zdążyli poznać. Tak bardzo pragnęliśmy pomóc Szarikowi.. Marzyło nam się, że znajdzie wspaniały dom i kochającą go rodzinę. Pozostawił nam po sobie smutek , ból i żal ale też wspomnienia, które będą w nas żyć wraz z nim.