Sisi

12 listopada 2014 r opuściła nas  Sisi – drobniutka, ukochana koteczka, przyjaciółka kotków : Sapcia, Kizi i Chrumpusia, z którym teraz biega w krainie wiecznych łowów ;((( Odeszła niespodziewanie , nagle, szybko 🙁 Pokochaliśmy ją ogromnie mocno, a teraz pozostał tylko żal i smutek ;(((

Wcześniejszy opis:

płeć: kotka
wiek: ur.ok.2003r.
rasa: europejski
miasto: Oświęcim
sterylizacja: tak
szczepienia: tak
odrobaczanie: tak

Sisi to kotka , którą porzucił właściciel działki na której żyła około 7 lat:( Nagle po sprzedaży działki, kotka została bez opieki. Sama, już nie taka młoda, w końcu podupadła na zdrowiu – głód, zimne już noce, brak schronienia, które kiedyś miała.., to wszystko mogło mocno odbić się na jej stanie fizycznym i psychicznym. Sisi wyzdrowiała, ale po dwóch latach jej zdrowie znowu mocno podupadło. Niestety…, rana na nosku okazała się nowotworem płaskonabłonkowym 🙁 Po zabiegu usunięcia nowotworu, kicia szybko doszła do siebie, ale wciąż boimy się o jej los. Z uwagi na jej bardzo słabą odporność szukamy domu , gdzie będzie samotnym kociakiem – tym bardziej, że Sisi nie przepada za towarzystwem innych kotów, przed którymi zawsze uciekała. To kochana koteczka. Gdy otwieramy klatkę to podchodzi do człowieka, wyciąga do góry łapki, po czym wspina się na ramię opiekuna. Czasami ma chwile, gdy nie lubi się miziać (może jakieś złe wspomnienia, może jest inny powód) , wtedy trzeba jej dać troszkę spokoju. Sisi nie nadaje się do domu z dziećmi. Koniecznie szukamy dla niej spokojnej osoby i bezpiecznego , cichego domu z daleka od ruchliwej drogi. Liczymy na to, że ktoś da Sisi to, na co zasłużyła przez tyle lat wiernej służby przy łowieniu myszy.. Mamy nadzieję, że jeszcze poczuje jak dobry może być człowiek.