Megi
Adoptowana przez sympatyczną rodzinę z Brzeszcz 🙂 Dziękujemy 🙂
Wcześniejszy wpis:
Skrzywdzona, poraniona, wygłodzona i spragniona – odebrana podczas interwencji Megi, szuka dobrego domu.
płeć: suczka
wiek:ur.ok.2013r.
rasa: mix
szczepienie: tak
odrobaczenie: tak
sterylizacja: tak
O Megi pisaliśmy w aktualnościach. Została odebrana swoim niewdzięcznym właścicielom po tym, gdy postanowili skazać ją na życie w głodzie, w pragnieniu, na 30 cm łańcuchu, przywiązanym do szyi cienkim, przecinającym skórę , foliowym sznurkiem. Przewieziona do lecznicy, gdzie opatrzono i zaszyto rany na szyi, otoczona troską, sunia powoli odzyskiwała w sobie spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Początkowo Megi była nieufna, wylękniona i jedynie głód skłaniał ją do kontaktu z człowiekiem.. Stopniowo i delikatnie uczyliśmy Megi wszystkiego od podstaw – jak chodzić na spacer w szelkach, gdzie załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, jak zaufać człowiekowi, jak się nie bać wyciągniętej dłoni..
W obecnej chwili Megi to zupełnie inny pies. Otwarta do ludzi, spragniona kontaktu z człowiekiem, wesoła, tętniąca życiem piękna psina ! Na spacerki chodzi z innymi psiakami i choć pewnie wolałaby, by skupić miłość wyłącznie na niej, to może być adoptowana jako przyjaciel nie tylko dla człowieka, ale też jako towarzysz dla innego psa. Rany na szyi się zagoiły i powoli zarastają sierścią. Rany na duszy jeszcze zapewne są, ale czuła opieka w nowym domu, na pewno będzie najlepszym i skutecznym lekarstwem. Megi jest przepiękną, niewielką suczką (wzrostem nie sięga nawet kolan) , przypominającą troszkę Spaniela 😉 Szukamy kogoś, kto pokocha tą nieszczęśliwą psinkę i pokaże jej, czym może być radosne życie psa w prawdziwym, dobrym domu. Wspólnie odmieńmy jej los na zawsze!