Brego za Tęczowym Mostem
Zupełnie niedawno trafił pod naszą opiekę …Staruszek, bardzo wychudzony , słabiutki, porzucony gdzieś w lesie… Typowy „gospodarski ” piesek – przydatny póki zdrowy , silny , użyteczny…a potem… Mieliśmy nadzieją , że u nas , otoczony dobrą opieką weterynaryjną i miłością Brego nabierze jeszcze radości życia, wróci do zdrowia i może nawet zdarzy się cud i trafi się ktoś , kto zabierze go do siebie , zechce mu wynagrodzić to co w życiu przeszedł..
Niestety ostatnio Brego czuł się coraz gorzej i szczegółowe badania wykazały, że cierpi na nieuleczalną chorobę , która sprawia , że jego życie staje się wyłącznie cierpieniem… Z ogromnym smutkiem musieliśmy pozwolić mu odejść … W ładny słoneczny dzień pożegnaliśmy się z Brego…
Biega teraz po łąkach za Tęczowym Mostem ….